niedziela, 30 sierpnia 2015

Powitanie + Agatha Christie Dwanaście prac Herkulesa

Cześć wszystkim!

Nazywam się Michał, mam 18 lat i zaczynam swoją przygodę z blogosferą. Uwielbiam czytać książki dlatego też będę o nich pisać. Mam nadzieję, że odnajdę się między wami, bookoholicy :D
Zakładam tego bloga również dlatego, że chciałbym:
a) nauczyć się pisać recenzję (lub chociaż jakieś opinie o książkach)
b) nauczyć się bycia systematycznym (w końcu blog to kolejny "obowiązek")
c) nauczyć się czytać jeszcze więcej ;)

Na początek zapraszam was na moją opinię dotyczącą książki Agathy Christie pod tytułem "Dwanaście prac Herkulesa"

Z czym kojarzą nam się prace Herkulesa? Z mitologią. Już od podstawówki zapoznajemy się z jej dziejami. Dlatego książka jest dobrą pozycją zarówno dla pasjonatów kryminałów Christie, jak i dla młodszych czytelników.
Herkules Poirot kończąc swoją długoletnią karierę detektywa chce jak jego imiennik - mitologiczny Herkules - podjąć 12 arcytrudnych, niemalże niemożliwych do wykonania spraw. Mają to być jego "popisowe" sprawy, wieńczące całą karierę. Jak się jednak okazuje, większość tych spraw na pierwszy rzut oka wydaje się być banalna i niegodna takiego detektywa jakim jest Poirot. Każdej z tuzina spraw, Herkules przyporządkowuje nazwy prac jego mitologicznego odpowiednika. I tak lew nemejski okazał się... pekińczykiem, a ptaki stymfalijskie to nasze rodzime Polki. Cała książka oparta jest na krótkich opowiadaniach - zagadkach, które Poirot skrupulatnie rozwiązuje. Nie jest to typowa forma, jaką Christie miała zwyczaj pisać, bowiem jest to zbiór kilkunastu opowiadań - zagadek - połączonych ze sobą poprzez odwołanie się do mitologicznych dwunastu prac Herkulesa. Jak sama autorka wspominała, z powieści na powieść,  Poirot coraz bardziej ją denerwował aż w 1975 roku ukazała się "Kurtyna", w której detektyw ginie (mimo, że powieść została napisana już w latach 40.). Po ukazaniu się tej pozycji, w gaziecie New York Times ukazał się nekrolog (podobno dlatego, że czytelnicy Christie płakali po przeczytaniu, więc na znak solidarności postanowili zamieścić klepsydrę).
Specyficzny angielski humor w połączeniu ze znakomitym Herkulesem i dawką niebanalnych zagadek to coś za co kocham zarówno tę książkę, jak i samą autorkę.
Liczba stron: 315

Dziękuje za przeczytanie i pozdrawiam :D
Do zobaczenia wkrótce!

Zapraszam na mojego instagrama, gdzie również dopiero zaczynam: ksiazkawchmurach
Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze i subskrybcje ;)

ksiazkawchmurach@gmail.com